Zdrowie

  • 4 stycznia 2024
  • wyświetleń: 4040

Kontrole wilgotności drewna bez odpowiedniego urządzenia? Gmina Pszczyna kupi wilgotnościomierz

Opublikowany w listopadzie raport Polskiego Alarmu Smogowego - "Palący problem - Jak działa kontrola palenisk w województwie śląskim" wskazuje na problem braku kontroli wilgotności biomasy w powiecie pszczyńskim. Z raportu wynika, że żadna z gmin na naszym terenie nie posiada odpowiedniego urządzenia do sprawdzania wilgotności drewna. Poprosiliśmy Urząd Miejski w Pszczynie o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

straż miejska w Pszczynie
Kontrole wilgotności drewna bez odpowiedniego urządzenia? Gmina Pszczyna kupi wilgotnościomierz · fot. Maria Janosz / pless.pl


Na sprawę zwrócił uwagę Pszczyński Alarm Smogowy "Nie Dokarmiaj Smoga". - Straż Miejska w Pszczynie sprawdza wilgotność biomasy organoleptycznie?! To wynika z odpowiedzi na nasze pytania, które wystosowaliśmy w trybie dostępu do informacji publicznej: W jaki sposób straż miejska podczas kontroli palenisk realizuje przeprowadzanie pomiaru wilgotności drewna zgromadzonego w celach opałowych? Czy straż miejska posiada urządzenie do sprawdzania wilgotności biomasy? To kpina! Pszczyna ciągle należy do czołówki smogowych liderów w Polsce, a straż miejska nie realizuje zapisów Programu Ochrony Powietrza w województwie śląskim - czyli nie sprawdza wilgotności spalanej biomasy za pomocą certyfikowanego wilgotnościomierza, o co od kilku lat apelujemy do komendanta straży miejskiej - czytamy we wpisie organizacji na Facebooku.

Loading...


- Uważamy, że mieszkańcy Pszczyny powinni się dowiedzieć o tej sytuacji. Mamy nadzieję, że nagłośnienie tego tematu zmotywuje straż miejską do zakupu wilgotnościomierza i przeprowadzania właściwych kontroli - pisze w wiadomości do naszego portalu Aleksandra Antes-Szewczyk z Pszczyńskiego Alarmu Smogowego "Nie Dokarmiaj Smoga".

O odpowiedź w tej kwestii poprosiliśmy przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Pszczynie. Jak się okazuje, zakup wilgotnościomierza jest zaplanowany na początek tego roku. - Od razu należy podkreślić, że to urządzenie ma wyłącznie charakter dopełniający i - wbrew przytaczanym informacjom, niestety często z błędnym założeniem, nie pozwala zweryfikować biomasy w momencie spalania, a służy sprawdzeniu wilgotności składowanego drewna, na przykład w momencie suszenia. Właściciel tym samym otrzyma informację, czy może użyć drewna w danym momencie, tj. podczas kontroli, natomiast wilgotnościomierz nie pozwoli zbadać drewna już palącego się w kotle czy kominku - tłumaczy Oskar Piecuch, rzecznik Urzędu Miejskiego w Pszczynie. - Ostatecznie to właściciel zdecyduje, w którym momencie rozpoczyna spalanie drewna i trudno o to, aby w każdym miejscu i o każdym czasie, działo się to zawsze w asyście strażnika miejskiego wyposażonego w urządzenie - dodaje.

Uwagę na to zwraca również uchwałodawca. Wyjaśniając zapisy uchwały antysmogowej Urząd Marszałkowski na swojej stronie internetowej informuje, że "stopień wilgotności drewna każdy jego użytkownik może stwierdzić samodzielnie przy zastosowaniu prostego wilgotnościomierza, natomiast przy wilgotności powyżej 23-25% wystarczy dotknięcie ręki, aby odczuć, że drewno jest mokre. Wybierając drewno, zwracajmy uwagę na jego wilgotność i gatunek. Im bardziej suche i twarde (buk, lub dąb), tym lepiej i wydajniej".

- Również liczymy tu na dojrzałość społeczeństwa i rozsądek, albowiem każdy wie, że palenie mokrym drewnem nie tylko szkodzi zdrowiu, ale również się nie opłaca - mówi rzecznik pszczyńskiego ratusza.

Warto wspomnieć, że od stycznia tego roku w dyspozycji strażników jest urządzenie pozwalające błyskawicznie sprawdzić, czy istniejące i użytkowane kotły są wpisane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Czytnik ten będzie używany w związku z koniecznością wpisu do CEEB. Takie deklaracje należało złożyć do 30 czerwca 2022 roku. Data ta obowiązywała w całym kraju. Brak takiego wpisu może skutkować mandatem do 500 złotych.

- Oczywiście priorytetem w nowym roku pozostaje weryfikacja, czy na posesjach są spalane śmieci i inne niedozwolone paliwo. I tutaj, zwłaszcza, jeśli sytuacja się powtarza, należy liczyć się z mandatem - podkreśla Oskar Piecuch i przytacza liczby z tego sezonu grzewczego: - W ostatnich sześciu tygodniach straż miejska, wykonując również inne zadania, w tym - co niezwykle ważne w momencie nastania pierwszych mrozów - weryfikacji miejsca gdzie mogły przebywać osoby bezdomne, dokonała 79 kontroli, nałożyła 14 mandatów. Właściciele posesji, w których już stwierdzono wykroczenie, muszą liczyć się z ponownymi kontrolami. Przypominamy, że kara za spalanie odpadów może wynieść nawet do 5000 złotych.

Rzecznik pszczyńskiego ratusza apeluje także do mieszkańców: - Jeśli ktoś zauważy sytuację, że spalane są odpady lub ma wątpliwości, czy paliwo używane do palenia jest zgodne uchwałą antysmogową dla województwa śląskiego, prosimy o zgłoszenie przez stronę http://www.smog.pszczyna.pl. Pod wskazany przez Państwa adres zostanie skierowana straż miejska.

W tym miejscu przypominamy, że do końca 2023 roku należało wymienić kotły wyprodukowane w 2012 roku i starsze, do końca 2025 roku kotły wyprodukowane w latach 2013-2017, a do końca 2027 roku również kotły klasy 3 i 4. Gmina Pszczyna organizuje dopłaty do takich inwestycji, a także do termomodernizacji. Wszystkie zainteresowane osoby mogą skontaktować się z Referatem ds. Jakości Powietrza Urzędu Miejskiego w Pszczynie.
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Smog w Pszczynie" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Smog w Pszczynie

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Smog w Pszczynie" podaj